4 stycznia 2014

Koniec z podsumowaniami - włosomaniactwo i kosmetyczne hity w 2013



Biostymina - niezwykły aloes? W walce z wypadaniem włosów

Najciekawsze posty z kategorii "ogólnie o włosach". Post o biostyminie jest jednym z najchętniej czytanych. Za to Tangle Teezer to moje najlepiej wydane trzydzieści złotych ever. 
Domowa wcierka przyśpieszająca wzrost włosów 3

Moje "domowe" pielęgnacyjne hity. Brakuje tu co prawda peelingu cukrowego, a to właśnie bez niego i mydlnicy lekarskiej nie wyobrażam sobie życia. No - może jeszcze bez czekolady. Przez długi czas niezastąpionym dodatkiem do odżywek była dla mnie keratyna czyli żelatyna spożywcza, niestety nieco przejadła się moim włosom. Aczkolwiek polecam. Post o wcierce to najczęściej odwiedzany przez Was wpis.

Szampon Olsson Sensitive
Garnier Oleo Repair
Zestawienie najpopularniejszych myjadeł z Rossmanna
Isana Oil Care





Zupełnym przypadkiem odkryłam, jak genialnie Savon Noir współdziała z maseczką Best. Każdy z tych kosmetyków wygładza skórę, koi ją, nawilża, złuszcza skórki, redukuje przebarwienia. Razem ich działania wręcz się potęgują!

 


Żeby nie było tak pięknie, miałam do czynienia też z kilkoma twarzowymi porażkami.
Jedną z nich z pewnością było serum It's Skin - mój pierwszy azjatycki kosmetyk.
Drugą, która wyjątkowo zapadła mi w pamięć został uwielbiany przez wszystkich
Cetaphil Dermoprotektor. Polecanie go osobom z trądzikiem czy tłustą skórą to
chyba jakiś żart. A i dla suchoskórych może się nie nadać, bo moje dłonie potwornie wysuszał. Może bym się nawet nie czepiała, może uznałabym go po prostu za kiepski kosmetyk, gdyby nie moje pokładane w nim nadzieje. Chyba na żadnym innym produkcie nie zawiodłam się aż tak bardzo.


Na zakończenie - kilka najciekawszych postów:
Kurkuma sposobem na piękną cerę?

Oraz dwa "zabiegi" czy może raczej - dwie domowe metody, bez których aktualnie nie wyobrażam sobie mojej pielęgnacji:
 
Dziś stuknęło mi 100tys. wyświetleń. Dziękuję, że jesteście!

42 komentarze:

  1. A tak chciałam kupić ten szampon a tu szybkie przetłuszczanie. Teraz to się musze zastanowić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zerknij sobie, czy szampony, które lubisz, nie mają przypadkiem substancji filmotwórczych. Jeżeli tak i Ci nie szkodzą - możesz brać bez obaw.

      Usuń
  2. Właśnie obecnie testuję kurkumę:) Mydło arganowe mnie kusi, ale muszę wykończyć to co mam:) Piękne włosy, takie gładkie!!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam maskę Stapiz, w zasadzie nie wyrobiłam sobie o niej konkretnej opinii, bo używam dosyć nieregularnie; mam innych ulubieńców. Ta czasem wygładza, czasem nie, także jej zastosowanie nie daje mi pewności co do dobrego wyglądu włosów.
    Nie kupię jej przede wszystkim ze względu na alkohol izopropylowy. I tutaj właśnie są pewne rozbieżności w blogosferze - raz podają skład bez tego składnika, raz z nim. Kupowałam maskę we wrześniu 2013 r., więc skład powinien być aktualny. A Twoja zawiera IPA, czy masz lepszą, prawdopodobnie starą wersję? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej, ja właśnie zużyłam swoją maskę Stapiz, kupiłam ją jakoś na jesieni w Hebe, ma IPA w składze na 4-ym miejscu

      Usuń
    2. Właśnie chwilowo nie mam dostępu do swojej, ale zaraz sprawdzę i Wam powiem. Ale jest się czego bać?

      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    4. Wydaje mi się, że ewentualne negatywne skutki zależą od częstotliwości stosowania. Jednak uważam, że w maskach do włosów lepiej unikać IPA, bo je trzymamy na włosach dłużej niż odżywki. Na niekorzyść Stapizu leci - jak wspomniała koleżanka z góry - wysokie miejsce alkoholu w składzie.
      Myślę, że po prostu skład został zmieniony, może w wakacje (?), bo w czerwcowym wpisie blondregeneracji widzimy jeszcze dobry skład. :)
      A szkoda, bo maska ma wiele dobroczynnych ekstraktów...

      Usuń
    5. Ja tam ją trzymam po 5-7 minut rzadziej niż raz w tygodniu i tylko na długości. A patrz. Codziennie chodzę po potłuczonych płytkach PCV i jem potrawy z patelni teflonowej, a w ścianach mojego bloku z pewnością jest trochę azbestu. Rety, na coś trzeba umrzeć : D

      Usuń
    6. A można i tak :D U mnie jednak maski sprawdzają się lepiej, kiedy dłużej je potrzymam.
      Jednak akurat teraz spróbuję zostawić na około 10 minut, poniekąd nie mam innego wyjścia, bo zasiedziałam się z olejem na głowie i zapomniałam o nałożeniu maski. Well...
      A gdybyś mieszkała w okolicy huty, jakiegoś zakładu przemysłowego etc., to nie powinnaś wychodzić z domu, bo nawet powietrze skażone!
      Tyle niebezpieczeństw na tym świecie!
      Cóż, ocenię, jak działa Stapiz na moje włosy, zapominając o składzie, przez ktory być może trochę negatywnie patrzyłam na efekty jego stosowania. Trochę IPA mnie nie zabije, zważywszy na fakt, że jeszcze kilka miesięcy temu uzywalam kosmetyków z "piękniejszymi" składami :D

      Usuń
  4. Ja bardzo lubię ten szampon z equilibra :D

    OdpowiedzUsuń
  5. ja wczoraj pierwszy raz wypróbowałam czarne mydło (dokładnie to) i jestem zachwycona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje dość szybko się zepsuło. Lepiej nie używaj go, gdy zmieni konsystencję!

      Usuń
  6. Maska stapiz mnie kusi, pomyślę nad jej zakupem, bo od lat słyszę o niej same dobre rzeczy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja powstrzymywałam się tylko przez pół roku : D

      Usuń
  7. Miałam Sleek Line Colour i nie byłam zachwycona, może więc sięgnę po tą wersję, którą masz Ty. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie w tej też jest coś takiego, że nie wszystkim odpowiada. Mimo, że powinna. Może zbyt mocna dla zdrowych włosów?

      Usuń
  8. Bardzo ładne, estetyczne podsumowanie :) Ja mam ochotę na szampon z Equilibry, ale ten zwykły aloesowy :)
    A maska Stapizz rzeczywiście genialna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jestem z niego do końca zadowolona, ale dziękuję : )

      Usuń
  9. "na co mi ładne włosy w domu" identiko!:D + jeszcze fakt, że najlepiej wyglądają kiedy ich nie czeszę i nikt mnie nie widzi :D
    Isana Oil Care to dzięki Tobie mój absolutny hit wśród odżywek!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zastanawiałam się dzisiaj, czy zacytujesz mnie z obrazka. Trafiłam : D To chyba przez wysoką porowatość. Moje zdychają max. po 15 minutach w niekorzystnych warunkach. Zawsze. Ale czesanie im służy.
      A Isanę nawet bym kupiła. Gdyby nie 6 masek i 2 odżywki na stanie. Wszystko otwarte.

      Usuń
  10. różnica we włosach jest bardzo duża! też mam tak, że włosy w domu wyglądają dobrze, a po wyjściu szkoda gadać... cały czas zastanawiam się nad zakupem TT, ale czuję się dziwnie wydając tyle na zwykłą ''szczotkę'' do włosów ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziwne uczucie znika po dokonaniu zakupu. Wiem z autopsji.

      Usuń
    2. Mam pytani z kategorii 'glupie': czy przyniesie jakakolwiek korzysc stosowanie Tangle Teezer do wlosow na tyle krotkich i rzadkich, ze sie nie placza?

      Usuń
    3. Czy ja wiem, czy głupie? Ale nie wiem, co Ci na nie odpowiedzieć. Może będą się lepiej układały, łatwiej? A może Ci naelektryzuje i przyklapnie. A może napuszy. Nie wiem!

      Usuń
  11. ładne włosiska, moje włosy też nie znoszą oblepiaczy, pq zawarte w tym szamponie sprawiało, że nie tylko bardzo szybko miałam nieświeże włosy, a przede wszystkim wypadało mi więcej włosów niż zwykle

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje włosy po pq wyglądają cudnie, ale skóra reaguje dokładnie tak, jak piszesz. A po 3 użyciach czegoś z pq pod rząd i włosy klapią i matowieją. Bez sensu.

      Usuń
  12. Posikałam się jak zobaczyłam zdjęcie Twoich włosów z sierpnia. Hm.. do czego by je porównać.. krzyżówka Księżniczki Lei i jakiejś elfki xD Ogólnie ładne masz te włosy , nieomieszkam przyznać innym racje !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej jak rozwiany, matowy stóg siana : ( Nigdy więcej takiej długości.

      Usuń
  13. Bardzo fajne podsumowanie :) ja jestem za leniwa na podobne :))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do mnie trochę za późno dotarło, że ja również.

      Usuń
  14. Podsumowanie jak podsumowanie, ale jakie Ty masz piękne włosy!

    OdpowiedzUsuń
  15. Donoszę uprzejmie, że twarz mą przyozdobiłam dziś mazią o nieciekawym kolorze, ale za to wzorowym składzie w postaci kurkumy i glinki wałdajskiej. Trochę żółto, ale bardzo na plus!

    OdpowiedzUsuń
  16. świetna odmiana wizualna włosów :) tą maską do włsów mnie skusiłaś, już kiedyś chcialam ją wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Długo stosowałam odżywki do rzęs, ale nigdy nie mogłam osiągnąć upragnionego efektu jaki mi daje przedłużanie rzęs. Sztuczne rzęsy stały się moim codziennym elementem makijażu, bez którego nie ruszam się z domu.

    OdpowiedzUsuń

Uprasza się o przeczytanie tekstu przed zostawieniem komentarza oraz niezawieranie w nim zaproszenia, ani linku do własnego bloga, o ile nie ma po temu wyraźnego powodu {na przykład uwagi w treści posta}.