Jakiś czas temu stwierdziłam, że regularne publikowanie aktualizacji w moim przypadku nie ma sensu. Stan moich włosów nie zmieniał się, jedynie ciągle, stopniowo ich ubywało. Ciągle jest ich coraz mniej, ale wyglądają coraz lepiej. Nawet końcówki nie zawsze się puszą, chyba w końcu udało mi się dobrać odpowiednie kosmetyki.
Moim problemem nadal jest nasilone wypadanie. Zmniejszyło się nieco po odstawieniu Joanny Rzepy, biostymina nie pomogła w jakiś widoczny sposób. Chwilowo udaje mi się je utrzymywać na znośnym poziomie dzięki wcieraniu... rozpuszczonej zawartości kapsułek Skrzypu Optima. Idę dzisiaj do dermatologa, mam nadzieję, że wyjaśni mi cokolwiek, a resztę powiedzą badania. O dziwo nieco zmniejszyło się przetłuszczanie. Czasem bez żadnych specjalnych zabiegów typu peeling cukrowy lub płukanie mydlnicą są świeże przez dwa dni! Ale i tak nie wyszłabym do ludzi z nieumytymi włosami. Źle bym się czuła.
Co do pielęgnacji i dbania o stan wizualny... Kosmetyki, których używam, w miarę na bieżąco aktualizuję w zakładce "moja pielęgnacja". Zastanawiałam się nad postem z krótkimi recenzjami, ale uświadomiłam sobie, że wszystkie już zrecenzowałam lub napiszę o nich w najbliższym czasie, tak więc teraz tylko o nich wspomnę.
Myję włosy codziennie lub co dwa dni, używam szamponu Olsson Sensitive, odlewki odbudowującej Eubiony, czasem ziołowego szamponu przeciwłupieżowego Catzy {tego zielonego, do przetłuszczających się}. Raz, dwa razy w tygodniu pod czepek nakładam maskę Biovax do włosów wypadających, czasem odżywki Oleo Repair, na co dzień odżywki Isana Oil Care {jest świetna, jej recenzja mojego autorstwa wkrótce ukaże się u Blondregeneracji}. Po każdym myciu zabezpieczam końce silikonowym serum Biovax lub Green Pharmacy. Kilka razy w tygodniu olejuję {a właściwie zgodnie z moją nomenklaturą - kremolejuję) je moim serum w sprayu. Rozczesuję plastikowym grzebieniem z szeroko rozstawionymi zębami, suszę bardzo rzadko, częściej prostuję {trzy razy w ciągu dwóch miesięcy, dwa razy pod rząd, na dwa dni przed zrobieniem zdjęcia - o dziwo nieszczególnie odbiło się to na stanie włosów, chociaż końce wyglądają gorzej, niż zwykle}. Układają się same, tak jak chcą. Zawsze pozostawiam im wolną rękę.
Nie czepiajcie się cieniowania. Na włosowych zdjęciach wygląda średnio, ale na żywo nie wyobrażam sobie siebie we włosach ściętych na równo. No i dodaje im to objętości, inaczej wyglądałabym na łysą. Urosły? Może minimalnie. Na razie nie mam zamiaru ich podcinać, nie wyglądają aż tak źle. I nawet w dotyku sprawiają wrażenie gładszych. Na zdjęciu odstaje sporo włosów. Myślicie, że one są połamane?
Ogłoszenia parafialne: Już na moim Facebooku i w komentarzach informowałam o kolejnym organizowanym przez Paulinę spotkaniu. Zgłaszajcie się, macie czas do osiemnastego września!
Pięknie wyglądają i nie widzę tam połamanych włosów.
OdpowiedzUsuńA bo jakieś takie dziwne włoski odstają dookoła głowy. Zobaczyłam je dopiero na zdjęciu i pomyślałam, że muszą być połamane.
UsuńTe odstające włoski to raczej baby hair, też mam niestety z nimi problem,że odstają mi na wszystkie strony.
OdpowiedzUsuńMiejmy nadzieję, że chociaż częściowo są to babyhair. Mogą sobie odstawać, nie przeszkadzają mi zupełnie! Po prostu pierwszy raz je zauważyłam.
UsuńTeż mam takie "odstające" końcówki. To efekt przesuszenia włosów szamponem. Używam teraz garniera neril i wiem, że to on jest winowajcą, ale już wykończę opakowanie, żeby naskrobać rzetelną recenzję.
OdpowiedzUsuńU mnie pomogło rozcieńczanie szamponu. Też mam przetłuszczające się włosy, więc raczej unikam dociążających odżywek od ucha w górę, a ponieważ wierzchnia warstwa jest najdelikatniejsza, widać to po końcówkach. Ostatnio pisała o takim przesuszu Henrietta (niestety, na razie nie podam Ci linka z powodu bardzo kiepskiego połączenia z internetem).
Czekam na raport po wizycie u dermatologa :)
Ja na szczęście szampon mam fajny :) A i dociążających odżywek używam, jakoś nie ruszają mojego skalpu :D
UsuńRzeczywiście, cieniowanie daje efekt gęstszych włosów, ale przez to też łamią się i ciężko utrzymać je w dobrym stanie. :)
OdpowiedzUsuńTrudno. Być może rzeczywiście kiedyś zetnę włosy bardziej na prosto, bo takie cieniowanie nie wygląda zbyt dobrze na dłuższych włosach, ale na razie ich nie ruszam. Nie rozdwajają się, niech sobie rosną szczęśliwie :)
UsuńJak na moje oko wyglądają ładniej i urosły :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie też tak poczułam, dlatego postanowiłam je zaktualizować :) Jak Twoje wypadanie?
UsuńMnie tam podobają się cieniowane fryzury:)
OdpowiedzUsuńMnie też! Wyglądam w takich włosach jak hipiska, uwielbiam to :)
UsuńU mnie odstające włoski pojawiają się po przeproteinowaniu :) Poza tym ja mam wrażenie, że urosły nie trochę ale sporo :D
OdpowiedzUsuńA to akurat prawdopodobne, ostatnio dostało im się trochę protein. Ale na razie chyba i tak ich nie odstawię, bo po każdym użyciu są gładsze :)
UsuńU mnie też odstają takie małe włoski :D Według mnie sporo podrosły!
OdpowiedzUsuńBardzo mnie cieszy to, że widzicie, że rosną! Tym bardziej, że ja tego nie widzę :D
UsuńTo nie są połamane włosy, po prostu trzeba domknąć im łuski czymś z niskim ph po umyciu. Przynajmniej moje tego potrzebowały jak tak odstawały.
OdpowiedzUsuńA cieniowanie rzeczywiście poprawia objętość, wydaje isę ich być strasznie dużo!
Kwaśne płukanki, o nie!... Może masz rację, musiałam je wtedy lekko podsuszyć, a moja suszara nie chce wiać chłodem, tylko takim lekkim ciepłem, może otwarła mi łuski. Dobrze, że chociaż tak się wydaje :)
UsuńMoim zdaniem dużo urosły :) ! A dzięki cieniowaniu naprawdę jest ich dużo ;)
OdpowiedzUsuńOch, jak ja bym chciała już mieć takie bardzo długie włosy!
UsuńOdstające wloski to może kaprys na proteinki ? :)
OdpowiedzUsuńA może. Ale skoro większości proteinki odpowiadają, to zgodnie z zasadami demokracji będę je stosować nadal :)
UsuńCiekawy pomysł z tym wcieraniem kapsułek. Będę musiała tego spróbować. Ostatnio desperacko szukam czegoś, co powstrzyma moje wypadanie włosów...
OdpowiedzUsuńA długo Ci już wypadają? Ja na razie dostałam tylko revalid i zalecenie zrobienia badań morfologicznych. Kupiłam sobie też wcierkę.
UsuńKapsułki już mi się znudziły, ale chyba ciągle będę je wcierać co jakiś czas :)
UsuńBardzo ładnie się prezentują. ;-)
OdpowiedzUsuńOch, to świetnie! Dziękuję :)
UsuńA to nie są nowe włoski? Tak wyglądają:) Ja mam znowu za mało, żeby nawet pocieniować;)
OdpowiedzUsuńObyś miała rację! Odpowiedziałam Ci na pytanie o retinoidy. Adapalen, kupiłam dzisiaj. Cieniowanie zawsze dobre. Popatrz na moje końcówki po prawej stronie zdjęcia - jak rzadkie są :(
UsuńAle o czym organizowanym przez Pauline? :)
OdpowiedzUsuńCieniowanie na zdjeciu po prawej wyglada bardzo dobrze - wlosy wygladaja na dluzsze i zdrowsze.
Oj no głodna byłam, razem z ciasteczkami zjadło mi się jedno słówko :P Cieszę się! Rety, jak dobrze, że to nie tylko moja urojenia i one naprawdę w końcu wyglądają lepiej!
UsuńTwoje włosy wcale nie wyglądają, jakby wypadały nadmiernie, mam wrażenie, że są bardzo gęste.
OdpowiedzUsuńWłaśnie na zdjęciu ciężko uchwycić tą ich rzadkość. Nie wiem, czy zobaczysz, ale zerknij na końce oparte na moich ramionach. Widać prześwity, a przez cieniowanie są takie strzępiaste. Kiedyś końcówki były idealnie gęste, bez tego efektu poszarpania.
UsuńMoje też wypadają i zamiast je ratować, dowaliłam im wcierką z alkoholem - skalp swędzi mnie tak, że chyba zwariuję :D pamiętam, że po balsamie na enzymach pijawek z Biokonu mniej mi leciało włosów i chyba znów się w niego zaopatrzę, bo wkrótce zostanę z samymi baby hair na głowie.
OdpowiedzUsuńSpodobało mi się u Ciebie i zostanę na dłużej :)
A moje tam lubią wcierki na alkoholu, kupiłam im wczoraj nową. Zobaczymy, może będzie dobrze. Dobre i babyhair, mnie nawet one wypadają.
UsuńMiło mi :)
Też mam mnóstwo takich odstających włosków i bladego pojęcia nie mam skąd się wzięły, ale na pewno nie w wyniku łamania się włosów ;) Może to po prostu starsze baby hair, które już trochę urosły?
OdpowiedzUsuńAnomalia
Miło by było, gdyby to były babyhair :)
UsuńJakie dostałaś badania. Chyba też muszę sobie zrobić komplet badań bo oszaleje
OdpowiedzUsuńNiestety tylko morfologię, a i tego nie przepisuje dermatolog. Następnym razem poproszę o więcej.
Usuń