Sezon na truskawki w pełni, a właściwie powoli chyli się już ku końcowi. A ja mam zamiar w pełni go wykorzystać. Nawet nie sądziłam, że te owoce mają tyle dobroczynnych właściwości. I w dodatku są pyszne! Takie połączenie nie zdarza się zbyt często.
Truskawki są bogate w witaminę C (przeciwutleniacz - opóźnia procesy starzenia się organizmu i skóry, zawierają jej więcej niż cytrusy), A (ma dobry wpływ na skórę) oraz kilka witamin z grupy B (ich niedobór może mieć negatywny wpływ na skórę), a także wiele mikro- i makroelementów, między innymi żelazo i flawonoidy(które również są antyutleniaczami). Zawierają też związki bakteriobójcze, dobroczynnie wpływają na układ pokarmowy i na jego naturalną florę bakteryjną. Mają działanie odtruwające i oczyszczające, czyli są dobre dla trądzikowców. Wydaje mi się, że mogą pełnić rolę podobną do grapefruita, o którym wspominałam w poście mówiącym o związku diety ze stanem skóry i włosów.
Ze względu na bakteriobójczość i zawartość witaminy C mają cenne właściwości, które możemy wykorzystać do zewnętrznej pielęgnacji - maseczek. Truskawki będą działać rozjaśniająco, wygładzająco, antytrądzikowo. Najlepiej byłoby, gdybyśmy wykorzystywały owoce z własnego ogródka, z tego powodu jeszcze nie przetestowałam truskawkowej maseczki.
Jecie truskawki? Ja szczerze mówiąc, niekoniecznie za nimi przepadałam, polubiłam je dopiero w tym roku i nadrabiam kilkunastoletnie zaległości w ich zjadaniu :)
Zaszalałam dzisiaj z ilością postów, ale nie zawsze tak będzie, nie przyzwyczajajcie się ;)
dawno nie jadłam truskawek.... za długo ... :D
OdpowiedzUsuńJa przed chwilą jadłam czereśnie, truskawki i grapefruita zjem na kolację :)
Usuńu mnie było malutko czereśni w tym roku. Zjadłam zaledwie parę.
Usuńco do moich zdjęć to nie daję żadnych ramek, mam skrypt wklejony i on automatycznie mi wszystkie zdjęcia zaokrągla :) chcesz też? :D
Ja mam już dość sporą czereśnię, a co roku ma może z 10 owoców. Dobrze chociaż, że są najpyszniejsze na świecie! Ale niestety, muszę kupować.
Usuńteż mam sporą :( ten rok nie był dla niej łaskawy, w bodajże tamtym roku było duuuużo owoców :(
UsuńDla mojej żaden rok do tej pory nie był łaskawy :D
Usuń<3
OdpowiedzUsuńUwielbiam truskawki! <3
OdpowiedzUsuńJa najbardziej lubię w różnych wypiekach, szkoda, że są wtedy w towarzystwie cukru i tracą cenne właściwości :(
UsuńJem prawie codziennie odkad dowiedziałam się o ich cudownych wlasciwosciach xd
OdpowiedzUsuńA kiedy się dowiedziałaś? Bo ja wczoraj! :D
Usuńpycha pycha pycha:)!
OdpowiedzUsuńHahahah :)
UsuńCzytam post i przychodzi tata z pełnym wielkim garnkiem truskawek z naszego ogródka. Pychotki! Nie są może idealnie duże i czerwone, ale za to w 100% naturalne :)
OdpowiedzUsuńJa dwa lata temu miałam jeszcze większe i bardziej czerwone, rok temu nie było, bo zmarzły, a w tym roku nie ma, bo są zbyt młode :( Ale mówię Ci, to nie były truskawki, tylko truskawkopotwory! :D
Usuńciekawy post ;)
OdpowiedzUsuńczytałam też że w dużych ilosciach mogą przyczynić się do zwalczenia nowotworów
Możliwe, że przez te antyutleniacze. Dobrze wiedzieć! ;) Szkoda tylko, że pod tym względem prawie wszystko, co nas otacza, działa na naszą niekorzyść. :(
UsuńTruskawki w owsiance, na surowo, w cieście, naleśnikach mm.. jak ich tu nie uwielbiać :)
OdpowiedzUsuńAnomalia
Jaką miałam dzisiaj rano ochotę na owsiankę z truskawkami! A akurat nie było :( Nadrobię kolacją, idę zaraz je zjeść!
UsuńUwielbiam truskawy w kazdej postaci, dziś szamalam w wypiekach mamy:)
OdpowiedzUsuńJa muszę w końcu coś z nimi upiec. Zastanawiam się nad Pavlovą na weekend, zobaczymy :) Masz jakiś ciekawy przepis na wypiek z truskawkami? ;)
UsuńJa wolę czereśnie :D Nie mogę się już ich doczekać! Truskawki są dla mnie na kwaśne, ale jako koktajl je wypiję :D
OdpowiedzUsuńHaha, ja też! Najzabawniejsze jest to, że ekspedientka w warzywniaku mówiła, że pierwszy wysyp czereśni już za nami o.O
UsuńPowiem Ci w sekrecie, że wpis o czereśniach też będzie. Chyba w przyszłym tygodniu! Ale ciiiii....chosza ;)
...i do tego mozna nimi czyscic zeby ;)
OdpowiedzUsuńW Szwecji jest zwyczaj objadania sie truskawkami w pierwszy dzien lata, i nic dziwnego - sa nieziemskie.
Zjadłam na kolację truskawki, ale jakoś tak czuję potrzebę umycia zębów :D Ale zwyczaj genialny, nigdy o nim nie słyszałam! Ach tam, wspomnę o nim na profilu facebookowym, mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko? ;)
UsuńNie mam nic naprzeciwko :)
UsuńTu masz troche informacji o truskawkach i zebach: http://www.vismaya-maitreya.pl/naturalne_leczenie_truskawki.html i http://zdrowie.re.pl/artykul/98157.html
Mogę je jeść na śniadanie, obiad, kolację i w nocy też ;) nigdy nie mam dość nawet jak brzuch już pęka i zawsze dla mnie sezon truskawkowy trwa za krótko, niby tyle jem a zawsze mi mało hehe, to już chyba się leczy ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Truskawkowa maniaczka :)
Haha, moja mama tak ma :D Ja mogłabym tak z czereśniami :) I z czekoladą! Ale zgadzam się z Tobą, sezon mógłby trwać dłużej!
UsuńNo tak, wakacje przyszły:P
OdpowiedzUsuńMoja mama tez mi mówiła, żebym jadła truskawki:) Akurat to nie jest mój ulubiony owoc, ale faktycznie on chyba z rodziny jagodowych, więc można jeść w większych ilościach. Ale zawsze jak wracam z pracy, objuczona jak bawół i sobie pomyślę, że mam jeszcze dorzucić truskawki które muszę zjeść, to mi się nie chce, a zostawione na następny dzień to w większości przypadków są już średnie.
A moja mama uwielbia je do tego stopnia, że często spotyka mnie następująca sytuacja (mieszkam na 4. piętrze): około 14 dzwoni domofon i zasapana mama prosi o ratunek. Na dole spotykam ją z 10 torbami, a w jednej z nich znajduje się 2 kilo truskawek :D
UsuńTruskawka to nie jagoda, ale owoc pozorny, czyli przerosniete dno kwiatowe. Jagody maja pestki w srodku, truskawki (i poziomki, maliny itp.)na wierzchu.
UsuńTo wymadrzalam sie ja, tlusta papuzka ;)
Ja uwielbiam miksowac truskawki z jogurtem naturalnym i tak zjadam codziennie w seconie ok pół kilo :) Ackzolwiek sezon już sie kończy.. :(
OdpowiedzUsuńA to jest świetny pomysł! Mam jogurt i wczorajsze truskawki. I jestem głodna. Biegnę do kuchni!
UsuńUwielbiam truskawki :). Mam jeszcze je nawet w lodowce.
OdpowiedzUsuńA ja na szafce w kuchni : Mam nadzieję, że nic im nie jest!
Usuńsie robi, juz lecę po więcej :D
OdpowiedzUsuńw moim domu truskawki jada się przerobione np. w formie musu, czy jako dodatek do ciast lub w koktajlu ;)
OdpowiedzUsuńMus! To musi być przepyszne :
UsuńPrzed truskawkami mało się wzbrania. Nawet ci, co za owocami nie przepadają, po truskawkę zawsze sięgną. To lubię w owocach, że dobry smak połączony jest z pozytywnymi właściwościami na organizm. :) :)
OdpowiedzUsuń