1 października 2014

Dziesiąta aktualizacja włosowa [wrzesień 2014]


Ostatnią rzeczą, jaką jeszcze musiałam z nimi zrobić, było podcięcie końcówek. Efekt widoczny powyżej. Zdjęcie 'przed' i kilka informacji - w rozwinięciu.




Porównując ostatni miesiąc lub dwa z tym, co było wcześniej, mogłabym uznać moje włosy za zupełnie bezproblemowe. Wyglądały przyzwoicie i całkiem zdrowo nawet po dłuższym okresie bez stosowania odżywek, jednocześnie nie były przyklapnięte i wytrzymywały ponad dobę bez mycia. Do... przedwczoraj?

Zmieniłam miejsce zamieszkania na Gdańsk. Twarda woda i wilgoć w powietrzu to nie jest to, co moje włosy kochają najbardziej :) Chwilowo przypominają raczej te z drugiego zdjęcia. Choć może marudzę. Ale mam wrażenie, że tak jest. No i skóra głowy się buntuje. Zobaczymy, jak będzie dalej.

Jest z całą pewnością. Wymagają codziennego mycia, sztywne, spuszone na końcach. Wredoty. Jeszcze kilka dni i pseudonim Puszysława, pochodzący od puszystości włosów, znów stanie się aktualny :)



Co do pielęgnacji - byleby jak najszybciej. Na pierwszym zdjęciu po umyciu szamponem Yves Rocher Volumen i zastosowaniu odżywki Seboradin.

Na co dzień myję włosy [Tołpą], raz na jakiś czas szamponem pokrzywowym z Yves Rocher (malwowy, Volumen, ten ze zdjęcia jest lepszy). Po każdym myciu stosuję którąś z widocznych na zdjęciu odżywek i silikonowe serum (ta Isana) na końce.

Narzekam, ale na razie nie zmienię nic. Trzeba te skarby zużyć. O, dzisiaj czas przestawili? Czy schrzanił mi się zegarek i nie wiem, która jest godzina? Wrzucę Wam kolejne zdjęcia, gdy już będę wiedzieć, jak w najbliższym czasie moje włosy będą wyglądały. Tymczasem. Idę studiować, wracam za jakieś... osiem lat?

24 komentarze:

  1. Przeprowadzka na stałe, czy kilkudniowy wyjazd? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. 8 lat to długo :) Moja przyjaciółka studiowała medycynę , nauka trwa nawet po studiach :) Lubię gdańsk, ale i moje włoski by się tam puszyły ( wilgoć ) . Zainteresowała mnie ta Tołpa, myślę, że kupię zaniedługo do spróbowania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doliczyłam do leku część specjalizacji, na to wygląda ;)

      Usuń
  3. Jako Gdańszczanka potwierdzam, puszystość z wilgotności to codzienność. Rady innej poza intensywnym olejowaniem i silikonami nie mam. Jak znajdę - podzielę się.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czeka Cię kolejne poszukiwania kosmetyków pod wodę jaka tam masz i panujące warunki. Powodzenia na studiach.

    OdpowiedzUsuń
  5. Powodzenia na studiach!
    Jak się będziesz puszyć, to pomyśl o twardej ślunskiej wodzie i ślunskim powietrzu. I ślunskich włosach :P
    Ja też się dostałam na swoje studia ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Come on, na Śląsku woda miękka ;) I powietrze suche!
      Gratki!!

      Usuń
    2. Nie wiem, gdzie jest miękka woda, ale na pewno nie u mnie :P
      Czajnik po dwóch użyciach domaga się odkamienienia :P
      Dziękować :)

      Usuń
  6. Śliczne włosy :D ja zaczęłam lo ;) biol-chem . 8 lat to dużo w sumie mnie też to czeka bo na medycynę chce iść ; x :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sorry. 6 lat + 5 lat specjalizacji jednak :))
      Powodzenia!

      Usuń
  7. No i pojechała :(
    A ja znów nowy odcień włosów, wreszcie ten wymarzony <3 (ciekawe jak długo)

    OdpowiedzUsuń
  8. Powodzenia, studentko Puszi! Piękny masz ten blond, aż dziwne, że nie rozjaśniany :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A najzabawniejsze jest to, że mam spore odrosty <3

      Usuń
  9. lubię ten szampon z YR, a włosy wyglądają bardzo fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Łohoho :) Blondi Puszy studiuje, powodzenia! Włosiska chyba mają się dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, tylko że to zdjęcia sprzed przyjazdu na północ!

      Usuń
  11. Oż kurde, przed tą wilgocią nawet miałam zamiar Cię ostrzec, ale zapomniałam xD

    OdpowiedzUsuń
  12. Szampony z YR mi zupełnie nie służą, a ten olejek z Isany muszę w końcu wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Muszę wypróbować tą maskę do włosów :)
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne masz włosy :) Zapraszam na swoją stronę: http://www.placements.pl

    OdpowiedzUsuń
  15. Włosy pierwsza klasa. Tylko pozazdrościć takiego wyglądu ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja zawsze uważam z nowymi, a szczególnie nieznajomymi markami produktów do włosów. Zwykle najpierw testuje je na jednej ze swoich naturalnych peruk, a następnie, jeżeli zdadzą testy, wykorzystuje je na sobie.

    OdpowiedzUsuń
  17. Żeby poprawić nie tylko kondycje włosów ale też i ogólnie naszego ciała, dobrze jest raz na jakiś czas zastosować suplementy które nas odbudują od środka i wzmocnią.

    OdpowiedzUsuń

Uprasza się o przeczytanie tekstu przed zostawieniem komentarza oraz niezawieranie w nim zaproszenia, ani linku do własnego bloga, o ile nie ma po temu wyraźnego powodu {na przykład uwagi w treści posta}.