5 sierpnia 2013

Puszysty Pamiętnik #5 Odrobinę mniej puszysty kumpel Puszysławy

Wiecie co? Właściwie ostatnio nie dzieje się u mnie nic ciekawego. Istne "wakacje pełną gębą" :) Ale i tak znalazłam kilka chwil godnych uwiecznienia.




Nowe trampki z Biedronki <3 Co prawda nie było mojego rozmiaru, ale grunt, że ładnie wyglądają. Będą idealnie pasowały do mojej weekendowej stylizacji na Coke Live!





To takie niewyraźne zdjęcie zapowiadające jutrzejszą aktualizację włosową. Już na nią najwyższy czas!




Dziś miałam zamiar żywić się tylko owsianką i owocami oraz warzywami. Niestety, przed chwilą skonsumowałam miętowego Magnum. Pyyszny :)


Śliwki i kilka innych owoców zostaną wkrótce scharakteryzowane pod względem zdrowotności. Naczytałam się o nich nieco i wkrótce przekażę tę wiedzę Wam!

Miałam nadzieję, że ten napój będzie tak pyszny jak jego odpowiednik z Almy. Niestety, nie dorównuje mu ani smakiem, ani składem.

Usypiająca Puszysława. Ten upał dobija koty jeszcze bardziej, niż mnie.

Mój dzisiejszy obiad.

I na zakończenie - Mruczysław. Może i jest mniej puszysty od Puszysławy, ale za to 3x większy i co najmniej 10x cięższy. Mieszka na działce, nienawidzi przebywać w domu i nie mamy dla niego miejsca na przezimowanie! Tak więc wszyscy uważają go za pokrzywdzonego i dokarmiają.

Co u Was słychać? Jak spędziłyście tydzień?

24 komentarze:

  1. Ostatnie zdjęcie: taka impreza, że nawet kot ma kaca :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale patrz, że na zdjęciu wygląda nieźle! A taki człowiek po imprezie na zdjęciu to istna masakra :D

      Usuń
  2. Trampki genialne! Zazdroszczę Ci tego CokeLive :)

    Kot zdecydowanie ma dość imprez z Tobą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja sobie też zazdroszczę :D Już się nie mogę doczekać! Co prawda tylko jeden dzień, ale co tam - zobaczę i usłyszę Florence!

      Usuń
  3. Oj, u Mruczysława chyba też wakacje pełną gębą;)
    A to gdzie on mieszka w ziemie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dawniej mieszkał u nas, ale uciekał przy każdej okazji, później mieszkał u dziadka, do którego mógł przychodzić, kiedy chciał. Problem polega na tym, że dziadka już nie ma, a kot w blokach nie wytrzymuje dłużej, niż przez tydzień, podobnie w każdym obcym miejscu, a sąsiedzi go nie chcą :(

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Prawda? Też bardzo mi się podobają :D Szukałam podobnych chyba z rok!

      Usuń
  5. no to Mruczysław będzie miał niezłego kaca :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci w sekrecie, że to zdjęcie jest już baardzo stare. Ale zapewne miau. I dobrze mu tak, skoro się tak urządził!

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. Właściwie to nie aż tak skromny. Robiłam sok i nieco się zapędziłam, wyszły mi aż trzy litry :D

      Usuń
  7. ooo, widzę, że Mruczysław czuje to samo co ja w niedzielę ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. Mruczysław jest kochaaany!:D Ale ostatnie zdjęcie zdecydowanie NAJ!:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochany? On nawet nie gryzie, tylko połyka w całości! Też je uwielbiam ;)

      Usuń
  9. Puszysława wygląda jakby miała zieloną sierść:D

    takie trampy w chrabo? :O

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, rzeczywiście! :D

      Mają takie trampy, mają. To już moja druga para, kiedyś miałam granatowe o jeszcze ładniejszym kształcie ^^

      Usuń
  10. Haha ostatnie zdjęcie prześwietne :D Do zobaczenia na Coke'u :)
    Anomalia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pisząc o festiwali liczyłam na to, że ktoś napisze, że jedzie ;) Na dwa dni, czy na jeden?

      Usuń
  11. Moj szary kocur preferuje klawiaturę, ewentualnie buty :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje o dziwo nie, chociaż Puszysława w chłodniejsze dni sypia na laptopie :D

      Usuń

Uprasza się o przeczytanie tekstu przed zostawieniem komentarza oraz niezawieranie w nim zaproszenia, ani linku do własnego bloga, o ile nie ma po temu wyraźnego powodu {na przykład uwagi w treści posta}.