3 czerwca 2013

Druga aktualizacja włosowa

Wróciłam i stwierdziłam - już najwyższa pora na aktualizację włosową! Ostatnią dodałam ponad miesiąc temu.


Patrząc na to zdjęcie, zastanawiam się, dlaczego włosy wyglądają jakbym nie myła ich przez tydzień. Jestem pewna, że nie były przetłuszczone. Myślicie, że mogą sklejać się u nasady z jakiegoś innego powodu? Może zastosowałam jakąś wcierkę i nie zwróciłam uwagi na efekt wizualny na czubku głowy. Wydaje mi się, że kolor na tym zdjęciu jest zbliżony do oryginału. Widzicie odrosty? Nie farbowałam nigdy, różnica spowodowana jest słońcem.



Charakterystyka włosów na dzień dzisiejszy:

  • błyskawicznie się przetłuszczają (miały lepszy okres - myłam co dwa dni, ale teraz nie wytrzymują doby),
  • końce (około pół centymetra) są przesuszone, ale nierozdwojone,
  • najkrótsza warstwa nieprzyjemnie wywija się na zewnątrz,
  • odkryłam w nich potencjał do falowania się,
  • polubiły płukanki,
  • Jantar to zbawienie dla mojej skóry głowy,
  • ich stan poprawił się, coraz rzadziej zdarzają mi się bad hair day (właściwie występują akurat wtedy, gdy mogłoby mi zależeć na ładnych włosach),
  • przestają wypadać, pojawiają się babyhair.


Cele, zadania:

  • dalsze ograniczanie wypadania,
  • ograniczenie przetłuszczania się,
  • dalsze zapuszczanie,
  • własnoręczne przycięcie jednego centymetra dolnej warstwy.


Pielęgnacja, kosmetyki, zabiegi w ostatnim czasie:

  • regularne mycie (codziennie lub co dwa dni) - szampon Catzy do włosów przetłuszczających się (do oczyszczania), wcześniej Facelle 50+, później krem do mycia z aloesem Babydream (nie wiem czy gorszy jest on, czy szampon tej firmy), aktualnie zielony szampon Dulgon Kids
  • odżywka lub maska (po każdym myciu) - Receptury Babuszki Agafii Balsam na kwiatowym propolisie (w końcu go zużyłam, towarzyszył mi prawie codziennie od grudnia), Timotei Organic Delight Health&Shine, Biovax Keratyna+Jedwab, Isana z bawełną,
  • jedwab Green Pharmacy - do zabezpieczania końcówek po każdym myciu,
  • Jantar po każdym myciu wcieram w wilgotną skórę głowy, z tygodniowymi przerwami i małą przerwą na eksperyment,
  • olejowanie - olej z truskawki, konopny, Alterra cytrusowa, Dermogal - kilka razy w tygodniu na noc,
  • płukanki - piwna, lniana lub ziołowe z dodatkiem lnu - raz lub dwa razy w tygodniu,
  • farbowanie Cassią - raz, kilka tygodni temu.


Kolor lepiej odzwierciedla zdjęcie po prawej. Wydaje mi się, że nieco podrosły. Tym bardziej, że te zdjęcia dzieli około półtora miesiąca. Aktualnie mają około 43,5 centymetra długości - mierzone od nasady, aż po same końce.


Wiecie może, od czego zależy szerokość zdjęcia, jaką można ustalić? Chodzi mi o to, że jakiś czas temu kliknięcie w przycisk "bardzo duży" powodowało powiększenie zdjęć do określonej szerokości - zarówno tego poziomego, jak i pionowego, a teraz znów są takie nierówne.

18 komentarzy:

  1. masz taki kolor jaki ja chciałam mieć przez jakiś czas :)

    OdpowiedzUsuń
  2. co do szerokości to zawsze mialam tak, ze ustawiło jak to piszesz "nierownie" wiec Ci nie pomoge. Jak bedziesz kombinowała w HTMLu to rozciągnie Ci obraz i spikseluje przy okazji :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do kitu! A na niektórych blogach widzę takie piękne, równe zdjęcia. Może to zależy od szablonu, czy coś.

      Usuń
    2. a ja przestawiałam w HTMLu i było dobrze ;) teraz już podczas obróbki zdjęć ustawiam odpowiednią szerokość i podczas pisania posta daję "oryginalny rozmiar". tak jest najpewniej :)

      Usuń
    3. Patrzcie ją, jaki cwaniak! Dzięki za radę, sposób genialny w swojej prostocie ;)

      Usuń
    4. nieprawdaż? ;) cieszę się, że mogłam pomóc :D

      Usuń
    5. Też tak robię, mam już "wypracowane" rozmiary zdjęć i zawsze przy obróbce stosuję takie same, a potem na blogu daję Bardzo Duży i jest OK

      Usuń
  3. urosły, urosły :) i ogólnie wyglądają bardzo ładnie, zdrowo :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Może długo miałaś założone jakieś nakrycie głowy i dlatego tak to wygląda?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie nie! A najśmieszniejsze jest to, że na zdjęciach pokazujących moje włosy pod innym kątem nie widać tego posklejania :D

      Usuń
  5. Wlosy wygladaja na calkiem zadowolone z siebie ;)
    Nie zastanawialas sie nad skroceniem dolnej warstwy i wyrownaniem calosci?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zastanawiam się ciągle! Ale takie ładnie mi się układają przy twarzy i falują. Jak na razie mam zamiar podcinać co jakiś czas po jednym centymetrze. Szkoda mi ich trochę, bo nie są ani rozdwojone ani nic.

      Usuń
  6. Niesamowita jest dla mnie ta różnica w kolorach - byłam pewna, że końce masz rozjaśniane! A może Jantar powoduje przetłuszczanie w Twoim przypadku? Widziałaś statystyki u Anwen - u 16% dziewczyn powodował szybsze przetłuszczanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie czytałam tych statystyk. Jakoś tak nie wzięłam udziału w projekcie, a jeszcze nie nadrobiłam zaległości w czytaniu. Ale u mnie Jantar przetłuszczanie spowalnia :)

      Usuń
    2. Aha :) myślałam, że to może Jantar był sprawcą tego sklejenia włosów na zdjęciu...

      Usuń
  7. Kilka tygodni temu zaczełam swój bój o piękne, zdrowe włosy. Od kilku lat borykam się z nadmiernym wypadaniem, łamaniem, rozdwojonymi końcówkami i wszystkimi objawami, charakterystycznymi dla suchych i zniszczonych włosów. Z farbowania zrezygnowałam przed 6 laty, nie stosowałam prostownicy a suszarkę sporadycznie. Masa produktów do pielegnacji, której wybór był zależny od widzi mi się - nie zwracałam uwagi na składy - i zero poprawy. Usłyszałam od fryzjera, że taka natura mojej czupryny: delikatne, wrażliwe i im dłuższe, tym gorsza będzie ich kondycja.
    Postanowiłam ponownie wziąć sprawy w swoje ręce i podejśc do tematu bardziej świadomie. Składy kosmetyków wciąż sprawiają mi wiele trudności, ale staram się, choć z pewnością jeszcze popełniam błędy... :]

    Pzdr!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że będzie coraz lepiej. Ja zobaczyłam różnicę po pół roku :D

      Usuń

Uprasza się o przeczytanie tekstu przed zostawieniem komentarza oraz niezawieranie w nim zaproszenia, ani linku do własnego bloga, o ile nie ma po temu wyraźnego powodu {na przykład uwagi w treści posta}.