18 maja 2013

Odżywkowo - organicznie: Timotei Organic Delight Health&Shine Conditioner

W tym przypadku trudny początek znajomości zwiastował (niestety krótkotrwałą) przyjaźń. Chyba mogę napisać, że uwielbiam tą odżywkę! Zapraszam do przeczytania recenzji.


Odżywkę oglądałam już kilka razy, ale nie kupiłam jej, gdyż stwierdziłam, że była zbyt droga. Kiedy zobaczyłam ją w Rossmannie w "cenie na do widzenia" nie wahałam się zbyt długo i po prostu ją kupiłam. Byłam bardzo ciekawa działania zawartego w niej oleju kokosowego. Przy pierwszym użyciu byłam zachwycona zapachem, zdziwiona konsystencją i zdegustowana efektem. Włosy po spłukaniu były spuszone i ciężko było mi je rozczesać (później ten efekt przypisałam zmieszaniu jej z maską i innymi składnikami), ale skalp był zadowolony. Kilkukrotnie nakładałam ją tylko na skalp, później już na całe włosy.


Skład

Aqua(woda), Cetearyl Alcohol(emolient), Glycerin(humektant), Cocos Nucifera Oil(olej kokosowy), Cetearyl Olivate(kondycjoner), Butyrospermum Parkii Butter(masło Shea), Glycine Soja Oil(olej sojowy), Inulin(humektant), Mel(miód), Aloe Barbadensis Leaf Juice Powder(prawdopodobnie sproszkowany sok z liści aloesu), Camellia Sinensis Leaf Extract(akstrakt z herbaty), Ascorbic Acid(regulator pH), Copernica Carifera Cera(wosk z liści kopernicji), Parfum(kompozycja zapachowa), Xanthan Gum(zagęstnik), Sorbitan Olivate(emulgator), Potassium Sorbate(konserwant), Citric Acid(regulator pH), Sodium Hydroxide(regulator pH), Benzyl Alcohol(aromat), Salicylic Acid(regulator pH), Sorbic Acid(regulator pH), Citral(aromat), Limonene(aromat)

Producent zapewnia, że skład jest w 95% biodegradowalny (to stwierdzenie dało mi do myślenia na temat składników kosmetyków), składniki są pochodzenia naturalnego, część pochodzi z upraw organicznych (a jak wyglądają uprawy nieorganiczne?), a kompozycja zapachowa jest w 100% naturalna (uwaga, olejki eteryczne mogą uczulać). Ogólnie rzecz biorąc - ze składu jestem na tyle zadowolona, że bez oporów nakładam odżywkę na skórę głowy. Zawiera wiele wartościowych, naturalnych składników. Dokładnie tak powinien według mnie wyglądać skład odżywki.


Stosowanie

Przede wszystkim odżywka pięknie pachnie - trawą cytrynową - i ten zapach da się wyczuć po spłukaniu. Ma nieco dziwna konsystencję. Prawdopodobnie to wina oleju kokosowego - nie jest płynny w temperaturze pokojowej oraz niewielkiej ilości emulgatorów. Trzeba zużyć bardzo dużo produktu, żeby w miarę dokładnie pokryć włosy i zauważyć efekty. Oczywiście wydajność jest niska i dlatego cieszę się, że nie kupiłam odżywki w regularnej cenie.


Działanie

Jestem zachwycona działaniem tej odżywki, tym bardziej, że za Timoteiem nie przepadam - takie bardzo pozytywne zaskoczenie. Moja skóra ją uwielbia - po jej nałożeniu jakoś tak się uspokaja. Mogę ją też bez obaw nakładać od samej nasady włosów, ponieważ mimo treściwości - nie obciąża ich. Nadaje jakby sprężystość i lekko usztywnia, dzięki temu moje włosy świetnie się układają.


Moja ocena: 5,5
Stosunek ceny do jakości: 4
Chwilowy hit!
 
 
Znacie? Używałyście? Boicie się oleju kokosowego w składach? Jakie są Wasze aktualnie ulubione odżywki?

25 komentarzy:

  1. Nie używałam tej odżywki i pomimo wielu pochlebnych opinii nie kupię jej. To nie dla moich włosów. Miód, olej kokosowy i masło shea...moje włosy by się z nią nie polubiły ;) Odżywki ulubionej nie mam, ale kocham maskę Stapiz Sleek Line ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A słyszałam o niej, słyszałam :) Ale ma silikony, prawda? Wolałabym maskę bez, żeby móc nałożyć ją na skórę.

      Usuń
  2. Wczoraj tez o niej pisałam, tylko że u mnie okazała się pomyłką... Tak dobrze jak u Ciebie nie zadziałała. Dawałam jej wiele szans ale nie polubiłyśmy się.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A nie widziałam wczoraj, ale sprawdziłam. Tak jakby u Ciebie zadziałała podobnie, tylko tak mocno, że aż negatywnie, nie? Takie jakieś mam wrażenie.

      Usuń
    2. Podejrzewam że moje włosy zbuntowały się przeciwko olejowi kokosowemu.

      Usuń
    3. Pewnie tak. No i może jeszcze przeciwko masłu Shea - podobno niektóre włosy jego też nie lubią.

      Usuń
  3. Ja mam drugą wersję i ją lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie nie zdążyłam tamtej kupić :(

      Usuń
    2. teraz w hebe są zestawy szampon i odżywka w tej serii za 15 i20 zł ;)

      Usuń
    3. Cały zestaw tyle kosztuje? To całkiem niezła cena! Szkoda tylko, że do najbliższej Hebe mam z 45 kilometrów :D Ale dzięki za informację ;) Może akurat się gdzieś koło niej przewinę.

      Usuń
    4. tak, cały zestaw ;) różowy 15, a zielony 20 zł

      Usuń
  4. Ja nie posiadam ulubionych odżywek.
    A z kupowaniem jej miałam tak samo jak Ty- trochę odstraszała mnie cena, ale potem "na dowidzenia" to się skusiłam. I boję się kokosa, bo u mnie chyba pod żadną postacią się nie sprawdza na włosy. Ale zobaczymy, bo może na skalp będzie fajna. A ja lubię dobroci na skalp, bo jest on wrażliwy bardzo. Dzięki za pomysł!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nakładałam najpierw na końce inną odżywkę, a przy skalpie tą :D Trochę spuszała i były ładnie uniesione u nasady :)

      Usuń
  5. Nie miałam :) Ja dzisiaj nałożyłam pierwszy raz olej kokosowy na włosy, bo byłam ciekawa działania, ale trochę się obawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. kolejna, która kusi mnie tą odżywką ;) ale ten olej kokosowy w składzie trochę mnie zniechęca, bo mam włosy wysokoporowate to pewnie włosy by mi się po niej puszyły jeszcze bardziej niż zwykle.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje chyba też są wysokoporowate, ale nie puszą się ostatnio aż tak bardzo. Ale już bardzo, bardzo dawno nigdzie jej nie widziałam.

      Usuń
  7. Dlugo sie zastanawialam nad ta odzywka,szkoda ze nie kupilam :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Używałam drugiej wersji i też mimo średniego początku, później bardzo ją polubiłam. A co do zapachu, to jest orzeźwiający i długo się utrzymuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten zapach udał im się świetnie. Taki nietypowy i w dodatku wyjątkowo długo się utrzymuje. :)

      Usuń
  9. Muszę ja sobie kiedyś kupić. Gliceryna wysoko w składzie bardzo mnie kusi no i oczywiście same pozytywne opinie na jej temat :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też bardzo lubię glicerynę :) Nawet zimą sprawdzała się nieźle!

      Usuń
  10. nie mam tej odżywki i jej nie zakupie, mimo wszystko.. w większości stawiam na maski do włosów, odzywke mam zawsze jedną w zanadżu :) aktualnie używam odżywki z oleja kokosowego i póki co jest ... dziwnie, ale zobaczymy:D na włosy na pewno działa fajnie, tylko,że ta konsystencja,zapach.. potestuje jeszcze troche i zobacze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właściwie to używam tej odżywki jako maski. Ma bogaty skład i świetnie działa pozostawiona na dłużej zarówno na włosy jak i na skórę głowy. Co to za odżywka, o której piszesz?

      Usuń

Uprasza się o przeczytanie tekstu przed zostawieniem komentarza oraz niezawieranie w nim zaproszenia, ani linku do własnego bloga, o ile nie ma po temu wyraźnego powodu {na przykład uwagi w treści posta}.