3 kwietnia 2013

O pielęgnacji i nowościach wyczytane w prasie

Kupiłam wczoraj gazetę. I czytając ją znalazłam tyle ciekawych materiałów, że stwierdziłam konieczną konieczność podzielenia się z nimi z Wami. A przynajmniej ich fragmentami. No dobrze, może moją uwagę zwrócił przede wszystkim jeden artykuł, ale i tak warto o nim i kilku innych informacjach wspomnieć :)


Bardzo rzadko czytam, a jeszcze rzadziej kupuję gazety. Tym razem (przyznaję to) dałam się złapać - kupiłam pisemko pod wpływem reklamy ujrzanej w TV.

Wszystkie zdjęcia w tym poście są fragmentami tej gazety - mam nadzieję, że autorzy nie będą mieli mi tego za złe, a jeżeli tak - poinformują mnie o tym, post usunę.



Ta liczba rzuciła mi się w oczy od razu przy kartkowaniu gazety. Przerzuciłam stronę, ale wróciłam do niej. Czy Wam też podane liczby odrobinkę się nie zgadzają? :D


Oto nagłówek artykułu, który zwrócił moją uwagę. Cieszę się, że ktoś w końcu poruszył ten temat w gazecie! Byłam naprawdę pozytywnie zaskoczona czytając go, mimo, że były to dla mnie oczywiste oczywistości. Autorka wspomina między innymi o dwuetapowym oczyszczaniu oraz o konieczności używania toniku.


Nie wiem dlaczego, ale jestem zachwycona tym zegarkiem. Tak po prostu. Szkoda tylko, że cena jest równie zachwycająca.


Uważam, że bransoletki Pandory są chyba najładniejsze w swojej klasie. Co prawda chyba mnie na nie nie stać, ale... Czy widziałyście ich najnowsze pierścionki? A pięknej biżuterii nigdy za wiele.


Szczęśliwie na te okulary mnie stać. Wyczaję tylko, gdzie jest najbliższy sklep Parfois i jeżeli okaże się być w moim zasięgu - postaram się udać do niego w najbliższy weekend. Są genialne!


Może wyda Wam się to dziwne lub zabawne, ale najbardziej rzuciła mi się w oczy tylna okładka gazety. A są na niej - włosowe nowości! Całkiem miły dla oka dizajn etykiet, to muszę producentowi przyznać. No i bardzo lubię odżywkę Avocado&Karite z tej serii. Liczyłam na to, że nowe odżywki będą tak dobre, jak ta ulubiona. Czy tak będzie? Nie wiem. Ale u Velvet Mimosy możecie zobaczyć skład tej lawendowej. [KLIK]

Z okazji kosmetykowej akcji Biedronki mam przygotowanych kilka zdjęć najciekawszych pozycji z nowej gazetki. Mogę zaprezentować je dziś wieczorem. Chcecie?

Czytałyście już tą gazetę? Widziałyście może u innych bloggerek tego typu posty? Jestem ciekawa, czy dziewczyny publikują tego typu prasówki :D
 
Przepraszam za ciemne zdjęcia - papier powinien być biały! Niestety - za oknem jest jak jest. Uwielbiam śnieg, ale utęsknieniem czekam na wiosnę.

I jeszcze pytanie organizacyjne - wolicie, żeby zdjęcia były takiej wielkości, jak wiekszość w tym poście, czy o szerokości tekstu - jak to ostatnie?

Edit: Co prawda mniejsze zdjęcia są bardziej smart, ale niech będzie, powiększyłam. Krótkowidzem jestem, a im większe, tym lepiej widać. :D

15 komentarzy:

  1. zegarek rzeczywiście piękny ! wydaje mi się, że większe zdjęcia lepiej wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
  2. u innej blogerki był post o tym dwuetapowym oczyszczaniu właśnie z gazety

    OdpowiedzUsuń
  3. To ja na Biedronkę dzisiaj trafiłam...ale nie pamiętam u kogo, bo to rano było. Ja bardzo lubię takie wyszperane rzeczy, zawsze można trafić na coś fajnego co się samemu przeoczyło:) Mi też się etykiety Garniera podobają, są bardzo kobiece:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja zawsze takie ciekawostki zauważam, teraz mam się z kim dzielić xd Biedronka zawsze najlepsza.

      Usuń
    2. Odkąd postawili mi przed domem Lidla, rzadko zachodzę do Biedronki mimo, iż daleko nie mam i widzę, że sporo rzeczy mi umyka. Koniecznie się dziel jak coś wyczaisz!

      Usuń
    3. Ja mam prawie pod nosem Biedronkę :D

      Usuń
  4. bardzo fajny post :)

    ten zegarek faktycznie fajny! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawi mnie ta nowa seria Garnier...
    Zdecydowanie zdjęcia na szerokość textu! =)

    ~ J. Kokarda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba wiem, skąd ten pomysł z mniejszymi - mój rozbity laptop ma dość mały ekran i zdjęcia wydają się na nim być większe :D

      Usuń
  6. Witam się, bo komentuję u Ciebie po raz pierwszy :)
    Testowałam już tą nową odżywkę Garniera, właśnie w wersji różano-lawendowej. Na pewno ma piękny zapach, który na moich włosach przynajmniej utrzymuje się tak ze 2-3 godziny. Poza tym, mojego wrażliwego skalpu nie podrażniła, ułatwia rozczesywanie i nawilża, ale w moim przypadku jest to zbyt słabe nawilżenie, mam suche włosy, szczególnie końce i o wiele lepiej sprawdza się na nich wersja z karite. Ale myślę, że warto dla urozmaicenia spróbować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam :)
      Po spojrzeniu na skład też wydaje mi się być bardzo lekka. Ale być może przetestuję ze względu na zapach :)

      Usuń
    2. O tak :D Pachnie pięknie :D

      Usuń

Uprasza się o przeczytanie tekstu przed zostawieniem komentarza oraz niezawieranie w nim zaproszenia, ani linku do własnego bloga, o ile nie ma po temu wyraźnego powodu {na przykład uwagi w treści posta}.