Na początek - spóźnione życzenia z okazji Święta Czekolady.
Wszystkiego czekoladowego!
W dzisiejszym wpisie przedstawię Wam mój przepis na czekoladową (a może bardziej kakaową?) owsiankę. Jest to, wydaje mi się, niezła opcja zarówno na pierwsze, jak i na drugie śniadanie. Porcja energii i wartości odżywczych zawartych w kakao, mleku, bananach i płatkach zapewnia nam dobry start :) A jeżeli ktoś nie toleruje słodkości od samego rana, może zjeść ją na drugie śniadanko. Kiedyś nawet zastanawiałam się na zapakowaniem owsianki do termosu i zabraniem do szkoły. No dobrze, dobrze - do rzeczy.
Składniki:
- płatki owsiane
- woda
- mleko (może być sojowe)
- kakao
- banany
- szczypta soli i cukru
- (opcjonalnie) czekolada.
Skrótowy opis wykonania:
- Dowolną ilość płatków owsianych wsypujemy do garnka i zalewamy wodą tak, żeby je w większości przykrywała, zagotowywujemy.
- Dolewamy odrobinę mleka - tak, żeby wszystko przyjęło mleczny kolor i wsypujemy gorzkie kakao (w moim przypadku prawie czubata łyżeczka na nieco więcej niż pół szklanki płatków).
- Dokładnie mieszamy i gotujemy przez chwilę na wolnym ogniu, możemy dodać kilka kostek czekolady - roztopi się bez problemu - i wymieszać.
- Dodajemy szczyptę soli - koniecznie i pół łyżeczki cukru - jeżeli nie dodałyśmy czekolady, mieszamy.
- Przelewamy owsiankę do miseczki, dodajemy pokrojonego w kostkę banana, możemy posypać kakao.
- Jemy!
W zasadzie nie umiem gotować, ale słodkie potrawy prawie zawsze mi się udają. Wczoraj, z okazji święta, chciałam przygotować czekoladowy pudding z dodatkiem kremu cytrynowego. Niestety, całe popołudnie spędziłam poza domem, ale dzisiaj powinnam znaleźć chwilę :) Podzielę się z Wami zdjęciami, jeżeli wszystko mi się uda. A ten pudding już robiłam. Jest naprawdę pyszny!
Co jadłyście dzisiaj na śniadanie?
mmmmmm, ale cudownie wygląda <3
OdpowiedzUsuńja dzisiaj jadłam jajecznicę z pomidorem i na dodatek kawka .... :)
Uwielbiam jajecznicę, ale jakoś nie mogę się przekonać do obecności pomidorów w jakiejkolwiek pieczonej potrawie. A moja ulubiona wersja to taka domowa - pieczona na smalcu ze słoniny, z ekokiełbaską i zieloną cebulką lub szczypiorkiem. Pyszności! :D
UsuńJakie pyszności!
OdpowiedzUsuńJa śniadania jeszcze nie jadłam, głupio się przyznać ;d zaraz zmykam coś sobie przygotować :)
Koniecznie!
Usuńgdybym tylko lubiła owsiankę... ;) ja zjadłam chrupkie pieczywo z drobowią szyneczką i pomidorem :D
OdpowiedzUsuńTa smakuje jak deser czekoladowy, możesz spróbować ;)
UsuńUwielbiam kanapki z chrupkiego pieczywa. Ostatnio jadłam macę razową - pyszności!
Owsianka to moje codzienne sniadanie, dodaje do niej migdaly, sliwki i morele suszone (po dwie szt), a ostatnio tez lyzeczke siemienia lnianego - na wlosy. Twoja wersja z czekolada wyglada bardzo kuszaco, musze sprobowac!
OdpowiedzUsuńJa też bardzo chętnie dodaję różnych orzechów czy bakalii, niestety, wszystko mi się skończyło. Chyba najwyższy czas uzupełnić zapasy. I zazwyczaj dorzucam siemienia ;)
UsuńJutro spróbuje, ogólnie nie przepadam za owsianką chociaż wiem,że to mój błąd bo jest mega zdrowa i powinnam ją spożywać bo reguluje pracę jelitec;p ciekawe czy wyjdzie mi wersja ze słodkim kako;p Tylko takie pijam z moim mężem ;0 innego nie zniesie;p
OdpowiedzUsuńGorzkie kakao gotuje się w mleku i dosypuje cukru ;) Jest bardziej czekoladowe od tego rozpuszczalnego. Mniam!
UsuńDla mnie rewelacja :)
OdpowiedzUsuńStasznie mnie zainspirowałaś !
OdpowiedzUsuń