9 grudnia 2012

Przegląd ulubionych sposobów olejowania włosów

Bardzo chciałam napisać ten post, natomiast nie miałam żadnego pomysłu, jak go zorganizować, żeby był dla Was czytelny. Właśnie wymyśliłam! Postaram się tylko odrobinę okroić tekst - nie chcę zanudzić osób, które zdecydują się o moich metodach poczytać :)

Tradycyjne olejowanie na sucho

Jak?
Kilka kropel oleju rozcieram w dłoniach i wsmarowuję we włosy, powtarzam, dopóki nie czuję, że całe włosy są w miarę równomiernie pokryte olejem.
Dlaczego?
Ten sposób nie daje u mnie prawie żadnych efektów widocznych natychmiast po zmyciu oleju, ale w dłuższej skali czasu poprawia kondycję włosów. Poza tym jest najszybszy i najwygodniejszy (przynajmniej dla mnie) ze wszystkich wymienionych poniżej.

Modyfikacje olejowania na sucho
  • podgrzewanie suszarką już nałożonego na włosy oleju
  • podgrzewanie oleju w słoiczku przed nałożeniem na włosy - trzeba uważać, żeby nie podgrzać go za bardzo i się nie poparzyć ;)
  • mieszanie oleju np. z cytryną
Nie są to moje pomysły, przeczytałam gdzieś o nich, niestety, nie mogę sobie kompletnie przypomnieć, gdzie. Oczywiście najlepiej sprawdza się miks powyższych modyfikacji ;)


Przygotowania :)

Olejowanie na mokro


Ma na celu ułatwić nakładanie oleju (w moim przypadku utrudnia) i dać lepsze efekty po olejowaniu (zależy od sposobu).

Sposoby:
  • rosołek - do umywalki/miski wlewamy ciepłej wody, dolewamy około łyżeczki oleju, dokładnie kąpiemy w tej mieszance włosy i suszymy lub zawijamy w ręcznik na jakiś czas, potem suszymy lub myjemy (zależy od naszych chęci i ilości wolnego czasu oczywiście) - spróbowałam raz, metoda nie sprawdziła się, ale możecie poeksperymentować na sobie ;)
  • psikacz - tworzymy mieszankę wody, hydrolatu lub naparu z ziół z odżywką do włosów, gliceryną, żelem lnianym i przelewamy do butelki z dyfuzorem (psikaczem). Takim preparatem spryskujemy włosy przed olejowaniem
  • psikacz II - do mieszanki dolewamy oleju - Anwen: Serum olejowe w spray'u dla leniwych - świetny sposób
Ja robię to tak: spryskuję włosy mieszanką z niewielką ilością oleju, spryskuję ręce i wcieram we włosy jeszcze kilka kropel oleju, potem suszę - sprawdza się równie dobrze jak podgrzany olej z cytryną (ewentualnie odrobinkę gorzej).
Wczoraj, całkiem przypadkowo, prawdopodobnie odkryłam nową metodę olejowania, napiszę o niej, jeżeli się sprawdzi :)
Prawie przy każdym olejowaniu włosów olejuję też skórę głowy, ale to już całkiem inna historia...

A Wy? Jak (i czy w ogóle) olejujecie włosy?

Edit: Są chętni na Tag Liebster Blog? ;)

11 komentarzy:

  1. ja olejuję tylko na sucho, czasami nakładam odżywkę b/s i na to olej - ale bardzo rzadko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też długo olejowałam tylko na sucho, dopiero niedawno zaczęłam testować inne metody ;)

      Usuń
  2. ja na początku olejowałam tylko na sucho, później doszło olejowanie na wodę z odżywka albo w miseczce olej, woda i odżywka, chwila w mikrofali i na włosy. To najlepiej działa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam mikrofali (-.-) Ale podgrzeję sobie moim sposobem w słoiczku :D

      Usuń
  3. Ja zawsze olejuję na sucho. Czasem mieszam oleje z Isaną kakaową, ale najczęściej nakładam bez dodatków. Nalewam na dłoń i wcieram we włosy :)

    Pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciągle obiecuję sobie zakup tej Isany, ale najpierw muszę wykorzystać moje zapasy balsamów do ciała :/

      Usuń
  4. Najczęściej wcieram oleje w skórę głowy, bądź nakładam olej na suche włosy. Sposób z cytryną muszę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ściągnęłam go z najprawdopodobniej z czyjegoś bloga (dziewczyna mieszała chyba z oliwą z oliwek i podgrzewała), spróbuj, warto! Też (właśnie w tym momencie :D) wcieram w skórę głowy - GP paprykowy ;)

      Usuń
  5. Póki co praktykuję tylko na sucho i tylko na włosy. Te wszystkie mieszanki jakoś mnie nie przekonują, ale nie jest to jakiś mój kaprys tylko moich włosów. Im więcej nakładam, tym gorszy efekt.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie niestety na sucho średnio się sprawdza, a nawet tak bym wolała. Ale jeżeli przesadzę z mieszaniem, mam jeszcze gorszy efekt! Nie mogę, na przykład, nałożyć maski na olej - każda próba do tej pory kończyła się katastrofą.

      Usuń
  6. Jako że kobieta zmienną jest, podobno;)
    Początkowo olejowałam na sucho (mimo że sa wysokoporowate, to cięzkawo jes zmoczyć) i najmniej mi się ta metoda podobała, potem po dokładniejszym przeglądnięciu blogów włosmoaniaczek, testowałam olejowanie na mokro, było lepiej ale efeku wow po takim 'namaszczaniu' nie było, od jakiegoś czasu usjuteczniam olejowanie rosołkiem i ta metoda chyba najlepiej mi i moim włosom odpowiada:)

    OdpowiedzUsuń

Uprasza się o przeczytanie tekstu przed zostawieniem komentarza oraz niezawieranie w nim zaproszenia, ani linku do własnego bloga, o ile nie ma po temu wyraźnego powodu {na przykład uwagi w treści posta}.