7 lutego 2014

Jak kupić dobry szampon?

Zacznijmy od postawienia sobie pytania "Do czego szampon służy?". Bo okazuje się, że odpowiedź "do mycia włosów" nie wyczerpuje tematu.

Jestem zdania, że szampon służy przede wszystkim do mycia skóry głowy. Włosy myją się przy okazji. Czytałam, że wystarcza do tego nawet piana spływająca przy spłukiwaniu. Czyli już wiemy, że należy dobierać szampon pod kątem problemów lub braku problemów naszej skóry głowy.

Wróćmy do pierwszego pytania. Nie ulega wątpliwości, że szampon służy do mycia. Skoro tak, to byłoby dobrze, gdyby mył. A w szamponach często spotyka się substancje, które to mycie utrudniają. Tak, mam na myśli silikony {lista}, quaternia, polyquaternia, PEGi, a także gęste oleje, parafinę oraz gumę guar. Oprócz utrudniania mycia powyższe związki obklejają włosy i skórę, obciążają, ułatwiają życie drobnoustrojom, no po co? Zawsze można wykorzystać zawierającą je maskę lub odżywkę i nałożyć ją, pomijając skórę. A silikony zastosowane w nadmiarze mogą spowodować, że włosy zaczną wyglądać na matowe, posklejane i bez życia.


A więc - jak wybrać szampon?
Jeżeli jesteś początkująca lub niewtajemniczona to szczerze zachęcam do przeczytania teorii nt. detergentów.

Jeżeli Twoje włosy szybko się przetłuszczają

To tak naprawdę przetłuszcza się skóra. Zadbaj o to, żeby oczyszczać ją dokładnie, ale nie przesadnie mocno.

Ja mam taką skórę. Wydaje mi się, że idealnym dla mnie szamponem byłby taki, który na drugim miejscu w składzie {na pierwszym zawsze jest woda} miał łagodny detergent, a po nim SLeS lub pokrewny. Nie znalazłam jeszcze takiego szamponu.

Drugą opcją jest szampon zawierający na drugim miejscu w składzie silny detergent, ale oprócz niego substancje łagodzące. Trzeba uważać na to, żeby produkt nie był zbyt silny. Nadmierne oczyszczenie również nie jest dobre, bo oprócz wysuszenia włosów może wysuszyć również skórę, a w konsekwencji - szybsze przetłuszczanie się.

Możesz próbować z delikatniejszymi szamponami, ale miej na uwadze to, że jeżeli będą zbyt słabe to włosy mogą zacząć przetłuszczać się szybciej. Choć jeżeli uda Ci się trafić w ten idealny, to prawdopodobnie przetłuszczanie się przestanie być problemem. Mi zdarza się myć włosy szamponami delikatnym i silniejszym, na zmianę. Nie ma co silić się na używanie delikatnych produktów tylko ze względu na włosy, odżywienie ich przed lub po myciu nie jest żadnym problemem. Nawet, jeżeli są suche i zniszczone, naprawdę.

Jeżeli nie masz problemów z przetłuszczaniem się

Możesz celować w szampony niezawierające silnych detergentów. Ale warto mieć w domu coś mocniejszego i użyć w momencie, kiedy skóra sprawia wrażenie oblepionej lub włosy jakoś tak nie maja w sobie wigoru. W szczególności, jeżeli używasz "treściwych" odżywek lub masek. Oczywiście zalecenie nieużywania szamponów z silikonami etc. tyczy się również Ciebie.
Jeżeli nie znasz nazw podstawowych silnych i słabych detergentów, to naprawdę polecam przeczytanie tekstu o nich.


podział szamponów według Puszysławy
zbyt mocny - mocne, optymalne - prawie idealny - zbyt słabe
{podział pod kątem skóry przetłuszczającej się, ale uwagi i opisy dla każdego}


Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Lauramidopropyl Betaine,
Cocamide DEA, PEG-75 Lanolin,
Sodium Chloride, Cocamidopropylamine Oxide,
Hydrolyzed Keratin, Propylene Glycol,
Betula Alba Leaf Extract, Citric Acid, Parfum,
Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone,
Hexyl Cinnamal, Cl 19140 Cl 42080
{Zbyt mocny}

To jest skład jednej z wersji pewnego bardzo znanego szamponu {no okej, Barwy}. Jest dla mnie doskonałym przykładem produktu, jakiego należy unikać. Jest zdecydowanie zbyt silny, na samym początku składu znajduje się mocny detergent, zaraz za nim kilka słabszych i praktycznie żadnych substancji łagodzących działanie. Ponadto zawiera PEG - substancję filmotwórczą, obklejającą. A jeżeli ktoś boi się raka, to informuję, że natknęłam się na informacje o rzekomej rakotwórczości substancji ze skrótami PEG, MEA, DEA.
Uważam, że stosowanie tego i podobnych do niego szamponów nie ma sensu. Silikony nabudowane na powierzchni włosów można usunąć również jednym z produktów wymienionych poniżej. Ponadto po umyciu nim moja skóra głowy przetłuszcza się błyskawicznie.


{mocny, ale ok}
Aqua, Ammonium Lauryl Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Malva Sylvestris Flower/Leaf/Steam Extract, Glyceryl Oleate, Coco-Glucoside, Sodium Benzoate, Parfum, Glycerin, Citric Acid, Panthenol, Alcohol, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Sodium Chloride, Salicylic Acid

Zawiera ALS, o którym czytałam, że jest silniejszy od SLeS. Kupiłam go z powodu recenzji przeczytanej u Anwen, liczyłam na średniosilne działanie i złagodzenie ALS ekstraktem z malwy i łagodnymi detergentami. Wciąż mam mieszane uczucia, nie wiem, czy używanie go na co dzień jest dobrym pomysłem, ale zdecydowanie go lubię. Aha, kupiłam za około osiem złotych. Warto mieć choćby jako szampon oczyszczający.


{mocny, mógłby być ok, ale nie jest}
Aqua, Ammonium Lauryl Sulfate, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Chloride, Hydrolyzed Wheat Protein, Argania Spinosa Kernel Oil, Lactobacillus/Wasabia Japonica Root Ferment Extract, Melanin, Superoxide Dismutase, Polyquaternium 44, Coco Glucoside, Glyceryl Oleate, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Glycol Distearate, Sodium Benzotriazolyl Butylphenol Sulfate, Tributyl Citrate, Buteth-3, Laurdimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed Keratin, Laureth-10, Cocamide MEA, Polyquaternium-10, Sodium Phytate, Ethylhexylglycerin, Phenoxyethanol, Parfum

Equilibra również zawiera ALS, ale oprócz niego mnóstwo przyjemnych, pozytywnych substancji łagodzących działanie detergentu. Ten szampon mógłby być ideałem. Ale nie jest. Po zastosowaniu go miałam wrażenie, że skóra i włosy są mniej czyste niż przed myciem. Bardzo obciążał mi włosy i przyśpieszał przetłuszczanie się. Takie działanie przypisuję w szczególności Polyquaterniom.




Aqua, Sodium Coco-Sulfate, Lauryl Glucoside, Maris Sal, Glycerin, Sodium PCA, Sodium Lactate, Betaine, Olea Europea Fruit Oil, Sodium Cocoyl Glutamate, Disodium Cocoyl Glutamate, Xanthan Gum, Tocopherol, Helianthus Annuus Seed Oil
{być  może optymalny}




Używam go od niedawna i nie wydałam jeszcze ostatecznego werdyktu, choć jestem zadowolona. Jak wygląda skład - każdy widzi. Niby jest dość silny detergent, ale zawiera kilka łagodniejszych oraz inne składniki, mogące złagodzić jego działanie. Liczyłam na działanie porównywalne z opisanym poniżej Olssonem.


{mocny, optymalny}
 Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Glycerin,  Sodium Cocoamphoacetate{łagodny detergent, nadaje włosom połysk i wygładza, łagodzi działanie SLeS}, Sodium Chloride, Disodium Laureth Sulfosuccinate{bardzo łagodny detergent}, Hydroxypropyl Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride{antystatyk, kondycjoner}, Zinc Coceth Sulfate{detergent o działaniu antybakteryjnym i przeciwłupieżowym}, Panthenol, Aloe Barbadensis Leaf Juice Powder, Citric Acid, Phenoxyethanol, Sodium Benzoate


Oto przykład szamponu idealnego. Bardzo dobrze oczyszcza skórę, a jednocześnie łagodzi ją i odżywia włosy. Czy muszę pisać więcej? Porównaj ten i poprzedne skład. Jeżeli nie widzisz różnicy, to napisz proszę, w komentarzu. Mimo SLeS na drugim miejscu w składzie jest zadziwiająco delikatny, widać sporą różnicę w porównaniu z np. szamponem Yves Rocher. Odsyłam również do {pełnej recenzji}.


Aqua, Lauryl Glucoside, Arctium Majus {Burdock} Extract,
 Coco Glucoside, Citrus Aurantium Amara Flower Destillate,
 Punica Granatum Extract, Sodium Cocoyl Glutamate and
Disodium Cocoyl Glutamate, Sodium Chloride, Glyceryl Oleate,
Prunus Armeniaca Extract, Sorbitol, Argania Spinosa Oil,
Sodium PCA, Alcohol, Parfum, Limonene,
Linalool, Citronellol, Citric Acid, Phytic Acid
Eubiona Repair-Shampoo
Mój szampon idealny
To szampon, którego tak naprawdę nigdy nie miałam. Dostałam tylko około 70 mililitrową odlewkę od Angel. Wystarczyła mi chyba na trzy tygodnie, może nawet na miesiąc. Genialnie łagodził skórę, włosy po umyciu były gładkie i niesplątane. Pewnie tylko raz na jakiś czas konieczne byłoby zastosowanie czegoś silniejszego. {recenzja i szczegółowy opis}




Aqua, Sodium Cocamphoacetate, Glyceryl Oleate, Sodium Lauroyl Glutamate, Sodium Chloride, Citric Acid, Coco-Glucoside, Allantoin, Hydrolyzed Milk Protein, Olea Europea Leaf Extract, Glycerin, Parfum, Sodium Benzoate, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Butylparaben, Isobutylparaben
{dla mnie zbyt słaby}



Olej z włosów zmywa, skóry na głowie nie domywa. Jako jedyny z wymienionych przeze mnie szamponów nie zmywa z włosów silikonów. Kupiłam go sądząc, że jest nieco silniejszy. Ale jeżeli Twoja jest sucha, wrażliwa, może być niezły! Chyba będę używać go zamiennie z malwowym {drugi na liście} Yves Rocher, może taki duet się sprawdzi?
 

Jesteś w stanie uszeregować używane przez Ciebie szampony w takiej kolejności? Jakich używasz, na co zwracasz uwagę przy zakupie?
 

Przykłady dobrych szamponów
Zbyt mocne {jako te złe}: Barwa, Joanna {jako jedyne z tej listy zawierają PEGi, ale skoro i tak je odradzam, to niech już tu są}
Mocne, optymalne: Yves Rocher Volume {z malwą} oraz Pokrzywowy, szampony Alterry, Olsson Sensitive, Alterra 2w1
Szampon idealny to Eubiona i być może Fitomed ziołowy do włosów tłustych, ale jego jeszcze nie używałam
Zbyt słabe dla mnie: Dulgon {zielony, żółty ma PEG albo pq}, Sanosan Baby, płyn Babydream fur Mama

Podsumowując - należy wybrać szampon pod kątem skóry głowy, ale nie zaszkodzi mieć w zapasie dwóch produktów - silnego i słabego. Zdrowa skóra gwarancją pięknych włosów. Kategorycznie unikaj szamponów zbyt silnych i tych, które zawierają silikony, PEGi, polyquaternia, quaternia, parafinę. Uważaj, jeżeli postanowisz używać szamponu opartego na delikatnych detergentach na co dzień, ryzykujesz niedomyciem.
Od jakiegoś czasu, właśnie w taki sposób, dość trafnie dokonuję szamponowych zakupów.


Podrzućcie w komentarzach swoje typy, 
chętnie rozszerzę tę listę o kolejne smaczki, dla potomności ; )
Seria Kurs Analizy składów {klik}

19 komentarzy:

  1. Tego z YR używałam, był w porządku. Także zmagam się z przetłuszczającymi się włosami.
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. A może http://kobieta.wp.pl/kat,26369,title,Jak-zrobic-szampon,vid,13270686,wideo.html?ticaid=112299 ? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znasz moje podejście do robienia kosmetyków własnoręcznie, nieprawdaż?

      Usuń
  3. Wręcz przeciwnie - osoby cierpiące na ŁZS powinny się zapoznać z olejkami eterycznymi, olejki są spoko :)
    A że mój łepek kilku olejków nie lubi, to jeszcze żaden wyznacznik ;)
    Proszę o uściślenie ;)
    Przy okazji - ostatnio wpadło mi w oko, że niektóre szampony mają dodatek cukrów, mannozy, trehalozy i innych. Coś mi się po głowie kołacze, że te cukry potrafią gromadzić wodę. Może to tylko taki bajer, a może naprawdę taki szampon mógłby skórę nawilżyć i zmniejszyć tym samym przetłuszczanie? Co myślisz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie eterycznymi, zapachowymi! Linalool, tak? On przecież zapach też chyba nadaje.
      Myślę, że może niepodrażniać, a ten Olssona przecież przez glicerynę nawilżał, nie? Też go przecież miałaś. Niby zbyt krótko na skórze, a jednak różnica spora. Nie wiem kurczę, trzeba by spróbować. Tylko jak ocenić?

      Usuń
    2. Tak, linalol. Ale wchodzi w skład niektórych olejków eterycznych, więc z mojej strony to taki skrót myślowy ;)
      Z ocenieniem pewnie będzie ciężko, bo raczej trudno zauważyć nawilżenie skóry głowy. Można jedynie ocenić, jak szybko się skóra przetłuszcza. A i to pewnie nie będzie widoczne od razu.

      Usuń
  4. przeczytałam- jak kupić SZAMPAN... dobrze, że sesje skończyłam to można sobie pozwolić...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takich sytuacjach zawsze powtarzam, że głodnemu chleb na myśli ; )

      Usuń
  5. Szampon Eubiona mnie bardzo zainteresował, ale chyba jest naprawdę trudno dostępny... :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W jakimś sklepie internetowym znajdzie się na pewno.

      Usuń
  6. przydatny post, bo szampon to jeden z niewielu kosmetyków, z którymi mam problem. Wciąż próbuję i wciąż brakuje mi tego czegoś.
    Fitomed ziołowy mam w planach, zobaczymy co z tego będzie.

    OdpowiedzUsuń
  7. to ja podrzucam moje typy:
    Szampon Natura Siberica Objętość i Nawilżanie i Objetość i Równowaga z tej samej firmy, oba o doskonałych składach, oba certyfikowane przez ICEAi choc jeden jest przeznaczony do włosów suchych drugi do włosów przetłuszczających się to oba spisują się doskonale. Zauważyłam, że kiedy szampon nie ma silnych detergentów w składzie to włosy przetłuszczają się wolniej i zupełnie nie ma znaczenia do jakich został przeznaczony

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, jeżeli ma dobry skład to i płyn do higieny intymnej może być świetny do włosów! O tych dwóch słyszałam, ale jak dotąd żadnego nie używałam. Pewnie kiedyś to się zmieni : ) Z rosyjskich szamponów miałam tylko przeciw wypadaniu włosów chyba Planeta Organica i był... wyjątkowo kiepski.

      Usuń
    2. Wiem, wiem też to przerabiałam,mam w domu uczulonego na SLS więc był czas ,że wszyscy myliśmy się płynem do higieny intymnej. Choć wcale nie było łatwo znaleźć płyn bez SLS- mają go w składzie nawet te zachwalane jako ultra łagodne, więc bez czytania składów ani rusz.

      Usuń
  8. Moim odkryciem jest szampon Baikal Herbals (Zioła Bajkału) Wzmacniający marki Pierwoje Reshenie - skład (pożyczyłam z jednej ze stron): Aqua with infusions of: Cichorium Intybus Oil (oil chicory), Potentilla Argentea Extract (extract silvery cinquefoil), Patrinia Sibrica Extract (extract patrinia anthrax), Organic Panax Ginseng Extract (organic ginseng extract), Organic Ribes Nigrum Seed Oil (organic oil seeds black currant); Magnesium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Decyl Glucoside, Cocamide DEA, Sodium Chloride, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Sorbic Acid (food preservative), Parfum, Citric Acid. Na ten moment mój ulubiony, choć nie do codziennego stosowania. Przedłuża świeżość włosów.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak dla mnie wszelkie konkurencje wygrywa szampon regenerujący z mlekiem i miodem Prosalon :) kupiłam go sobie parę tygodni temu w Hebe i jestem mega zadowolona, skutki jego regularnego stosowania widać już po paru użyciach, włosy są wyraźnie gładsze i mniej łamliwe, do tego ma bardzo przyjemny zapach, polecam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Szampon nazywa się HB Jeunesse, jest naturalny, mam poprawiać objętość włosów, ale przynajmniej u mnie przy okazji zrobił wiele więcej. Mam na myśli przede wszystkim to, że dzięki niemu te włosy zrobiły się miłe w dotyku, zdrowe, są ogólnie w znacznie lepszej kondycji - tak jak miało to wyglądać.

    OdpowiedzUsuń
  11. To zależy jakie są potrzeby włosów. Ja chciałam pobudzić wzrost włosów i je wzmocnić, dlatego zaczęłam używać szamponu biotebal z biotyną i żeńszeniem. Do kompletu dokupiłam sobie też odżywkę z tej samej serii

    OdpowiedzUsuń
  12. Też używam biotebala i muszę powiedzieć, że jestem miło zaskoczona efektami. Nie tylko mniej włosów mi teraz wpada, ale widzę, że są znacznie zdrowsze i ładny połysk zyskały

    OdpowiedzUsuń

Uprasza się o przeczytanie tekstu przed zostawieniem komentarza oraz niezawieranie w nim zaproszenia, ani linku do własnego bloga, o ile nie ma po temu wyraźnego powodu {na przykład uwagi w treści posta}.