Co i rusz słychać, że gdzieś odbywają się jakieś targi. Sama byłam bardzo ciekawa, jak taka impreza wygląda, więc Dominika nie musiała mnie zbyt długo namawiać na wzięcie udziału w Targach Kosmetycznych w jej studenckim mieście. Moja ciekawość została zaspokojona, natomiast co do żądzy zakupów... No cóż, jutro mamy Dzień Darmowej Dostawy.
Tak naprawdę targi kosmetyczne były tylko niewielką częścią całego wydarzenia. Aczkolwiek znalazło się kilka ciekawych stoisk, w tym kilka fryzjerskich. Była też Ziaja, ale ustawiła się do nich taka kolejka, jakby rozdawali swoje produkty za darmo. Chociaż nie jest to aż tak całkowicie nieprawdopodobne, bo na stanowisku SuperPharm rozdawali. Co prawda tylko próbki i za zapisanie się do klubu LifeStyle {od dłuższego czasu myślałam nad tym, gdzie można dopaść ich kartę}, ale zawsze miło.
Znacznie ciekawiej było w części budynku, w której odbywały się targi ekologiczne. Można było znaleźć tam absolutnie wszystko: żywność, ekologiczne przyprawy i zioła, stoiska rolników ekologicznych, a także ekokosmetyki. Bardzo zainteresowałam się sklepem Biolander, niestety skutecznie odstraszyły mnie ceny oferowanych przez nich produtków. Aczkolwiek zanim odbiegłam od wystawy kosmetyków, przemiły Francuz {to chyba francuski język był} podarował mi ręczniczek do twarzy. Hmm, merci. A nikt tam nie wiedział, że jestem bloggerką, wtedy spacerowałam jeszcze bez aparatu.
Do tej pory nie wiedziałam niczego o agroturystyce, uważałam, ze to coś nudnego, coś, co może spodobać się obcokrajowcom. Ale zmieniłam zdanie. {gorce-agroturystyka.pl}
Odbywały się tam też targi ślubne. Dostałam pięcioprocentową zniżkę na zakup sukni, reflektuje ktoś?
Znalazło się tam również kilka stoisk z dekoracjami świątecznymi. Ale nie ma w tym nic dziwnego, świętujemy już przecież od miesiąca.
Były również targi z rękodziełem {rękodzielnicze?}. Jak na złość zgubiłam gdzieś adres strony autorki tych pięknych bransoletek.
Na rękodziele mieli sporo kotów. Z materiału, na obrazkach, mnóstwo. Ten tutaj spodobał mi się najbardziej.
No i na zakończenie - moje zakupy. Tangle Teezerem za trzy dyszki chwaliłam się już na Facebooku, ale tak naprawdę nie jestem nim zachwycona, może zmienię zdanie w przyszłości.
Oprócz tego, co widzicie na zdjęciu powyżej {Savon Noir za trzynaście złotych, też bardzo sensownie} kupiłam olej z ostropestu, do demakijażu za osiem i ekologiczną, certyfikowaną nalewkę na pędach sosny, będzie prezent dla rodziców na święta. Teraz muszę rozejrzeć się tylko za jakimiś żelami do mycia twarzy i glinkami. Tylko tego mi jeszcze, poza kolorówką, do szczęścia brakuje.
Nono, niezłe łupy! Z przyjemnością wybrałabym się na takie targi ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie wiedziałam o tych targach, bo z chęcią bym się wybrała :)
OdpowiedzUsuńŻel do twarzy (np. Sylveco) i glinki kupisz w sklepach, które biorą udział w DDD (ekopiekno, setare i jeszcze kilka innych)
OdpowiedzUsuńJuż sobie wybrałam i żel i kilka genialnych maseczek :D Powiem Ci w sekrecie, że sklep biolifestyle ma świetne ceny i ciekawy asortyment.
UsuńZawsze chciałam być na takich targach. Mam nadzieję, że Białystok pokusi się o coś podobnego :D
OdpowiedzUsuńW Kielcach i zakup TT i to za taką cenę :( że też mnie to ominęło, a tak blisko mieszkam
OdpowiedzUsuńFajne te targi, takie pomieszanie z poplątaniem :)
OdpowiedzUsuńWow, co za przepych, porcelana przepiękna *.*
OdpowiedzUsuńZamarzyły mi się takie targi - oczywiście byłam chyba tylko raz w życiu na zdrowej żywności w Hali Stulecia, ale co roku sobie obiecuję, że pójdę :D za tydzień targi książki we Wrocławiu, na tych jestem co roku.
dostałabym oczopląsu ;)
OdpowiedzUsuńTT raczej nie zachwyca osób, które nie mają większych problemów z rozczesywaniem, ale i tak jest lepszy niż przeciętna szczotka.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna impreza. Szkoda, że nie miałam okazji uczestniczyć w podobnej. Może kiedyś :)
Z chęcią sama bym się wybrała na takie targi, ciekawe doświadczenie ;)
OdpowiedzUsuńo, zmieniłaś nieco design, a nawet umieściłaś swoją mordkę !! :)
OdpowiedzUsuńPiękny dizajn, piękna mordka <3
UsuńPowiem nawet jeszcze coś. Nawet nowego bloga założyłam.
UsuńTak, możesz ukraść, ponieważ jesteś inspiracją, jako naczelny Utracjusz ;-)
OdpowiedzUsuńMakijażowe osobno ,czoo :D?
same śliczności!
OdpowiedzUsuń