Absolutnie nie twierdzę, że tanie jest złe i że każdy tani zmywacz jest zły. Ale przestrzegam.
Zmycie lakieru z paznokci - wydawałoby się - normalna, prosta sprawa. Idziemy do sklepu, kupujemy w miarę tani zmywacz, namaczamy płatek i zmywamy. A tu niespodzianka - po zmyciu lakieru odkrywamy rozdwajające się na końcach i przebarwione paznokcie. Słaba, zniszczona płytka? Nie, to zmywacz.
Długo myślałam, że to z moimi paznokciami jest coś nie tak, mimo że zawsze były idealnie zdrowe. Było tak do czasu, kiedy odkryłam, że przebarwienia mają kolor zmywanego lakieru, a użycie innego zmywacza takiego efektu nie powoduje. Przestałam używać tych, które mi szkodzą. Paznokcie odrosły i moje kłopoty się skończyły.
Wspólną cechą tych "złych" zmywaczy jest charakterystyczny zapach. Zapewne łączy je jeden składnik, który uszkadza i niszczy płytkę. Czy któraś z Was wie, co to za składnik? Na pewno znajduje się w zmywaczu z Biedronki, a także w tym drugim, który widzicie na zdjęciu.
Moja mama przez długi czas nie wierzyła, że to zmywacz działa w ten sposób. Kupiłam jej odżywkę do paznokci Eveline i jest ok. Zmywa ją tym złym zmywaczem, nakłada na paznokcie ponownie i następnego dnia znów zmywa, zgodnie z przepisami. Błędne koło, ale działa. Poza tym uzgodniłyśmy, że więcej żadnego z tych złych zmywaczy nie kupimy.
Bezpieczny jest taki zwyczajny zmywacz występujący w kilku wersjach zapachowych (lawenda, zielone jabłko i inne) w osiedlowych drogeriach. Kosztuje 6-8 złotych za opakowanie, chyba 150 lub 200 mililitrów. No i zapewne mnóstwo innych.
Spotkałyście się kiedyś z takim problemem?
Zastanawia mnie czy biedronkowy ( na zdjęciu powyżej) jest tym złym zmywaczem?
OdpowiedzUsuńPoprzednia była gorsza. Od tej również rozdwajają mi się paznokcie, ale dopiero po kilku użyciach :D Jest tym złym zmywaczem i to nie tylko ja tak twierdzę.
Usuńech;p ja mam paznokcie masakryczne, rozdwajaja sie i nie chcą być długie:( to lipny zmywacz.. Dziękuje za info
UsuńByć może nie w 100%, ale najwyraźniej może się "dołożyć" do takiego stanu paznokci.
Usuńja używam zmywacza z Isany ( tego zielonego) i jestem bardzo zadowolona:)
OdpowiedzUsuńMówisz? Miałam go kiedyś w łapkach, ale cośtam mi nie pasowało. Ale może nie miałam racji :D
UsuńMiałam problem ze zmywaniem paznokci, ponieważ przy częstym stosowaniu zmywacza, płytka zaczęła się rozdwajać i była wiotka - dlatego zaczęły się częściej łamać. Próbowałam zmywaczy acetonowych i bez - efekt był taki sam. Dopiero zaczęłam szukać zmywacza bez alkoholu(!) i problem się skończył.
OdpowiedzUsuńNo proszę, na to nie wpadłam. Ale mojej płytce alkohol chyba nie przeszkadza. Świetny avatar!
UsuńUżywam tego z biedronki i jakoś nie zauważyłam szkód, z tym, że ja maluję paznokcie raz na dwa tygodnie, jak nie rzadziej, więc i zmywam tak samo rzadko:).
OdpowiedzUsuńJa dawniej malowałam paznokcie codziennie, w najgorszym wypadku - co dwa dni. Teraz zazwyczaj noszę jeden kolor, więc najwyżej domalowuję to, co opryskuje :D Ale i tak zmywam częściej, niż Ty.
Usuńwłaśnie mam ten zmywacz z Biedry.. ale według mnie każdy zmywacz działa negatywnie na pazurki :(
OdpowiedzUsuńAle kurczę (pieczone na grillu), nie aż tak!
UsuńZdarzało mi się, że po niektórych zmywaczach zostawał mi z czasem na płytce biały nalot:( Teraz używam zmywacza z Inglota i jest idealny:) Szybko usuwa nawet ciemne emalie, a paznokcie są po nim lekko natłuszczone. Kosztuje co prawda ok. 15 zł, ale jest bardzo wydajny więc naprawdę warto.
OdpowiedzUsuńU mnie nalot zostaje praktycznie po wszystkich. Oj, zmywacz zużywam hektolitrami, nie wiem, czy u mnie byłby taki wydajny :D Ale używałam u kogoś, faktycznie był niezły.
UsuńJa nigdy nie używałam tych zmywaczy. Raz skusiłąm się na osławiony zmywacz z isany za grosze i... do tej pory jak go widzę to staje mi przed oczami wygląd mojej płytki paznokcia po jego użyciu0 wycuszonej i w dramatycznym stanie.
OdpowiedzUsuńMoim ulubionym zmywaczem jest naturowski sensique o zapachu magno- mój ideał :)
Mówisz? Uwielbiam mango! Ile to cudo kosztuje?
UsuńJa długo używałam bezacetonowej Isany, jakiś czas temu eksperymentalnie przerzuciłam się na droższy zmywacz w płatkach i byłam w szoku, jaką widać różnicę! Po Isanie miałam paznokcie jak z papieru.
OdpowiedzUsuńNo proszę, czyli jednak trochę racji mam :)
UsuńNigdy nie miałam biedronkowego zmywacza i całe szczęście ;) Bardzo lubię zmywacz ISANA ;)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na news ;*
Oj, wpadam do Ciebie na newsy, bardzo podoba mi się Twój blog! :P
Usuńja mam ten zmywacz, ale mi nie szkodzi :D
OdpowiedzUsuńNo proszę - co płytka (paznokciowa), to inny gust.
UsuńNie miałam tych zmywaczy... Najczęściej kupuję te z Isany, ale też zauważyłam, że jeśli często go używam, to płytka jest bardzo wysuszona. Teraz mam zmywacz z Eveline i jestem całkiem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMówisz? To może teraz poszukam Eveline, do ich kosmetyków przynajmniej mam dostęp :)
UsuńTwój też ;)
OdpowiedzUsuńUżywam tego zmywacza z Biedronki w wersji różowej na zmianę z zielonym z Isany i jest ok, nie zauważyłam szkód, ale wiadomo zmywacze wysuszają i trzeba z nimi ostrożnie ;)
OdpowiedzUsuńCzyli widocznie nie ma reguły. Ale żeby nie było, że jestem gołosłowna - naprawdę, przed napisaniem tego posta eksperymentowałam na swoich i nieswoich paznokciach oraz przeprowadziłam wywiad wśród znajomych :D
Usuń